Okay to zależy jednak jedynie od gier oraz czasu ich powstania. W skrócie Kinect to projekt studia 3DV Systems, który w dużej mierze opierał się na analizie obrazu przy pomocy wydajnego CPU. Microsoft kupił sobie tą firmę i tak powstał Natal. a potem KInect. Tuż przed premierą pojawiły się plotki, że ze względów oszczędnościowych z Kinecta zostanie usunięty CPU a obliczenia przejdą na X-360, bo inaczej kamerka będzie kosztować kosmiczne 150 dolców. Ostatecznie Microsoft CPU wyrzucił, cenę 150 dolców i tak sobie zażyczył, a że początkowo Kinect jadł 20% mocy obliczeniowej X-360 - pierwsze gry na system nadają się do śmieci. Potem powstała poprawiona wersja oprogramowania, która zjada już niewiele mocy X360, nadal jednak Kinect nie działa tak, jak obiecywano. Mam jednak znajomego, który rozmawiał z twórcami Kinecta i są to podobno wielcy pasjonaci, mocno wierzący w projekt i chcący go rozwijać, więc Kinect 2 powinien być przynajmniej dokładniejszy, bez potrzeby "wspomagania" ruchu gracza (czytaj - masz duży margines błędu, bo gra poprawia za ciebie sterowanie). Są jednak już teraz gry, które całkiem się przy sterowaniu Kinectem sprawdzają, mogę polecić do testów:
- Disneyland Adventures
- Sesame Street (zrobiona przez Tima Schafera)
- Child Of Eden (choć wersja pod PS Move działa chyba trochę lepiej)
- Kinectimals (Davida Brabena)
Dodatkowo, dobrze gra się w Dance Central, ale tutaj jedzie się na "wspomaganiu", więc trochę oszukuje, przynajmniej na pierwszej części.
Pozostałe gry nie nadają się w większości do pierdzenia mniej więcej w ich kierunku, albo działają lepiej jeśli się Kinecta nie używa.
_________________ Zgniłe jajeczko wlać bez skorupki, czosnek, cebulę razem do kupki. Dodać amoniak i siarkowodór, nos zatykając czekać na odór.
|